Oto zdjęcia prezentowane na wystawie zatytułowanej „21”.
To efekt pracy grupy dwudziestu osób od wielu lat połączonych chęcią tworzenia.
Celem tych działań jest odsłanianie obrazu świata, który ukryty za percypowaną
codziennością bywa niedostrzegany, pomijany, niedoceniany.
Prace pokazują istotne dla autorów tematy i jednocześnie sposoby transponowania ich
w formę obrazu fotograficznego, który zastanej rzeczywistości nie odtwarza, a ją komentuje.
Czasem ją wręcz tworzy. Wszelkie dostępne, a widoczne na tej wystawie działania, techniki
czy sposoby realizacji służą materializacji autorskiego przekazu, wyobrażonej idei fotogramu.
Mocną stroną tej wystawy jest też zachowanie właściwego związku między formą, a treścią.
Zauważmy, że proponowane tutaj zdjęcia, tak zwane „wzięte z życia” jak i stworzone formy
abstrakcyjne nigdy nie są stuprocentowymi kopiami bytów rzeczywistych. Istnieje jakieś
delikatne przesunięcie akcentów literackich i formalnych czasem w stronę abstrakcji,
czasem w stronę syntetycznego pokazania rzeczywistości zastanej. Mamy więc oto do czynienia
z kreacją. Z indywidualnymi próbami tworzenia i przekształcania rzeczywistości. A to już
domena twórców, którzy nie mają potrzeby odtwarzać, ani naśladować.
Bardzo trudno mówić i pisać o fotografiach. Szczególnie pokazywanych na tej wystawie.
Gdyby dało się do końca werbalnie je opisać, oznaczałoby to, że są zbędne.
Mówienie o treści obrazu jest bez sensu, bo nie jesteśmy w stanie oddać wszystkich
niuansów, skojarzeń. Jak twierdził socjolog i fotograf Lewis Hine: „Gdybym potrafił
opowiedzieć historię słowami, nie musiałbym dźwigać aparatu”.
Życzmy naszej Dwudziestce Autorów tego fotograficznego przedsięwzięcia
kolejnych, dobrych fotografii i inspirujących wystaw. Niech dźwigają aparaty i tworzą.
My będziemy brać z Ich prac to, co dla nas najlepsze.
Marek Gajewski
kurator wystawy - jako ten DWUDZIESTY PIERWSZY
|