18 VI - 21 X 2002
Piotr Pustelnik - Bliżej nieba - fotografia
Piotr Pustelnik
Z zawodu: dr nauk technicznych, pracownik naukowy w Politechnice
Wydział Inżynierii Procesowej i Ochrony Środowiska.
Specjalność: wybuchy.
Od 1968 roku do 1975 roku przeszedł większość szlaków w Beskidach, Gorcach
i Tatrach. Wspina się od 1975 roku. Instruktor alpinizmu od 1978 roku. Wspinał
się w Tatrach, Alpach, Dolomitach, w Pamirze, Karakorum i Himalajach.
Pierwsze wyprawy:
w 1985 i 1986 roku - w Himalaje Kaszmiru (Indie).
W roku 1987 i 1988 uczestniczył w centralnych wyjazdach do Pamiru (d. ZSRR).
W trakcie jednej z nich wszedł na Pik Korzeniewskiej (7037m).
W 1990 roku - debiut w górach najwyższych - wyprawa (wraz z Wandą Rutkiewicz)
na Gasherbrum II (8037m) - wejście samotne na wierzchołek drogą wyprawy
austriackiej Fritza Morawetza.
W 1991 roku wspinał się w górach Alaski (korzystając z pobytu w USA
na stypendium naukowym Fulbrighta) - wejście na najwyższy wierzchołek Ameryki
Północnej - Mt McKinley.
W 1992 roku - wyprawa i wejście na Nanga Parbat (8125m).
W 1993 roku wraz z Krzysztofem Wielickim wszedł na dwie góry ośmiotysięczne
w trakcie jednej wyprawy - tj. Cho Oyu (8222m) - nową drogą płn-wsch. granią
a w 10 dni później wszedł na Shisha Pangma (8013m) powtarzając trudną
słoweńską drogę południowo-zachodnią ścianą.
W 1994 roku w międzynarodowym składzie wszedł w trakcie bardzo krótkim
jak na Himalaje czasie 3 tygodni wschodnią granią na Dhaulagiri (8205m).
W 1995 roku wraz z Ryszardem Pawłowskim wszedł od strony tybetańskiej
na Mt Everest.
W 1996 roku po długiej i trudnej wspinaczce wszedł z tym samym partnerem
północnym filarem (od strony chińskiej) na K2. Uczestniczył w akcji sprowadzania
skrajnie wyczerpanego uczestnika wyprawy do niższych obozów.
Otrzymał za to od Polskiego Komitetu Olimpijskiego list gratulacyjny.
W 1997 roku w trakcie bardzo krótkiej akcji górskiej (23 dni) wszedł na Gasherbrum
I (8065m) i jeszcze raz na Gasherbrum II.
W 1998 i 1999 roku wyprawy na Broad Peak i na Makalu zakończyły się
niepowodzeniem.
W roku 2000 wreszcie szczęście powróciło do Piotra. Najpierw rozgrzewkę na
szczytach Ameryki Południowej; Aconcagua i Ojos del Salado w trzy tygodnie
od wyjazdu do powrotu. Potem udana wyprawa na Lhotse. Pierwsze wejście
w tym sezonie i wreszcie satysfakcja z udanego powrotu na "wysoką ścieżkę".
Na koniec wejście na Kilimanjaro.
Wiosną 2001 roku wszedł po długiej i wyczerpującej wyprawie na trzecią górę
świata - Kagchenjungę i był na niej pierwszym Polakiem w sezonie letnim.
16 maja 2002 roku wszedł na Makalu i tym samym ma na swoim koncie
11 gór ośmiotysięcznych.
Autor trzech wystaw fotogramów poświęconych wyprawom w góry najwyższe.
|