Dążenie do syntezy i własnego porządku
w kompozycji obrazu, wsparte bogatą wyobraźnią
i poszukiwaniem ciekawych
eksperymentów w budowaniu zależności formalnych,
to nie wszystko...
Łatwo można zauważyć, że początek myślenia
jest zakorzeniony w fotograficznym widzeniu
otaczającej nas rzeczywistości
i w poszukiwaniu znaczeń symbolicznych.
W tym zestawie prac Henryka Augustyniaka
granice pomiędzy zapisem fotograficznym
a dążeniem do powstania obrazu graficznego
są bardzo płynne i subiektywne.
Warto się nad tym zastanowić,
sądzę, że może to rozstrzygnąć
osobista wrażliwość oglądających,
świadomość plastyczna i doświadczenie
wyniesione z obcowania ze sztuką współczesną.
dr hab. Leokadia Bartoszko
|